O Damianie i przełomowym przeszczepie:
- Przeszczep życia
- Nadzieja na życie
---
W niedzielę byliśmy w Krakowie. Żółcą się radośnie forsycje, na rabatach i trawnikach swoje główki wychylają do przechodniów żonkile, tulipany i inne kwitnące wiosenne rośliny. Wierzby obsypane są soczyście zielonymi listkami. To w Krakowie, a u nas, w Zakopanem od rana pada śnieg. Nie tam śnieżek jakiś malutki, tylko śnieżyca iście zimowa. Na termometrze +1. Dziewczyny na spacerze marudziły, że zimno, że chcą do domu, że zmęczone, a do ognia oliwy dolała znana nam z umiłowania do ciepełka A., która spotkana na ulicy zrugała matkę i kazała natychmiast ubierać rękawiczki dzieciom. A rękawiczki zostały w domu, no bo kto w połowie kwietnia nosi ze sobą rękawiczki na spacer przedpołudniowy?


---
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSzacun dla Damiana . Witam w elitarnym gronie osób po udanej pionierskiej operacji . Ja co prawda z innej branży , ale jakbyś chciał pogadać , w celu wymiany doświadczeń zostawiam swój skype pawel_krystyna , i e - mail wapawelek@gmail.com . Powiedziałem elitarnym gronie ? no bo jest nas już dwóch . Pewnie jest więcej takich nielicznych wśród nielicznych . Anyway zdrowia i dbaj o siebie . hej .
OdpowiedzUsuńps . A w Warszawie zimno jak w d**** u eskimosa . wiem ,że na południu już wiosna . U mnie wygląda to tak , zdjęcie zrobiłem przed chwilą z okna mojego mieszkania na warszawskim Mokotowie . ani śladu wiosny ... http://img838.imageshack.us/img838/3755/panoramac.jpg
we Wrocławiu sezon magnoliowo - fiołkowy :)
OdpowiedzUsuńoptymistyczne pozdro!