Dialog nad ranem. Scena łóżkowa.
Mama: - Maju, kiedy do nas przyszłaś?
Maja: - W nocy.
Mama: - A dlaczego do nas przyszłaś?
Maja: - Bo chciałam się do ciebie przytulić.
Tata: - Aha, to jak mama jest od przytulania, to tata od czego?
Maja: - Tata jest od... pilnowania Leny.
PS. W ciągu najbliższych 48h, a właściwie już 36, mają do nas trafić monterzy 'tepsy', żeby uruchomić modem, z którego instalacją mieliśmy jakiś problem. Mam nadzieję, że im się uda za pierwszym podejściem i będziemy mogli blogować ze zwykłą częstotliwością.
06 kwietnia 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
:) słodkie, czekamy na monterów z niecierpliwością również
OdpowiedzUsuńdialog nasz "ździś":
OdpowiedzUsuńJA - Julka! (lat 7), pomóż wyjść Miłoszowi (brat, lat 1) bo wraczkował za klin (do drenażu)
JULKA - może on będzie ZAKLINACZEM?!
:)))
pozdrawiamy, w Falentach się nie spotkamy, bo Komunia siostrzeńca i Urodziny mamy, ale we wrześniu w Rzeszowie, kto wie? może się uda...
KasiazWrocławia
:)
OdpowiedzUsuńA ja o Rzeszowie nic nie wiem :( co tam się szykuje?
Każdy ma swoje miejsce w rodzinie ;) Dobrze, że to mama ma tą przyjemniejszą :)
OdpowiedzUsuńgdzies trafiłam na notkę, że w lipcu będzie informacja o konferencji we wrześniu, w Rzeszowie, ale teraz juz nie wiem gdzie o tym czytałam. moge się mylić, ostatnio jestem trochę.... zakręcona? ale to minie :) kasia
OdpowiedzUsuńHmm. We wrześniu i w Rzeszowie to już było. W 2009 ;-)
OdpowiedzUsuń