... i po świętach. Przed chwilą wróciliśmy z Łodzi. Dziewczynom było bardzo dobrze - mnóstwo bajek, dobrego jedzenia (czyt. cukierków), przytulanek i całusów z Babcią oraz spacerków z Dziadziem. Fajnie było. Po kilku dniach niczym nie zmąconego obżarstwa dziś w połowie obiadu Maja oznajmiła:
- Mamo dość, policzki już mnie bolą od tej zupy.
Śliczne dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńKochani, dziekujemy za wspaniala kartke! Swietnie, ze tak milo spedziliscie swieta. Pozdrowienia i usciski, Ilona & Co.
OdpowiedzUsuń