blog dla leny

To nie jest blog o chorobie. To nie jest blog o zdrowiu.

To jest blog o rodzinie. To jest blog dla naszej córki.

12 kwietnia 2010

Dwa dni po katastrofie. Ogromny żal i smutek. Jaki sens? Co Bóg chciał nam powiedzieć?

2 komentarze:

  1. Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
    zostaną po nich buty i telefon głuchy
    tylko co nieważne jak krowa się wlecze
    najważniejsze tak prędkie że nagle się staje
    potem cisza normalna więc całkiem nieznośna
    jak czystość urodzona najprościej z rozpaczy
    kiedy myślimy o kimś zostając bez niego

    Nie bądź pewny że czas masz bo pewność niepewna
    zabiera nam wrażliwość tak jak każde szczęście
    przychodzi jednocześnie jak patos i humor
    jak dwie namiętności wciąż słabsze od jednej
    tak szybko stąd odchodzą jak drozd milkną w lipcu
    jak dzwięk troche niezgrabny lub jak suchy ukłon
    żeby widziec naprawde zamykają oczy
    chociaż większym ryzykiem rodzić się niż umrzec
    kochamy wciąż za mało i stale za późno

    Nie pisz o tym zbyt często lecz pisz raz na zawsze
    a bedziesz tak jak delfin łagodny i mocny

    Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą
    i ci co nie odchodzą nie zawsze powrócą
    i nigdy nie wiadomo mówiac o miłosci
    czy pierwsza jest ostatnią czy ostatnia pierwszą


    ks. Jan Twardowski

    OdpowiedzUsuń
  2. To ja - ciotka - w odpowiedzi:

    Każdy Twój wyrok przyjmę twardy
    Przed mocą Twoją się ukorzę
    Ale chroń mnie, Panie, od pogardy
    Przed nienawiścią strzeż mnie, Boże

    Wszak Tyś jest niezmierzone dobro
    Którego nie wyrażą słowa
    Więc mnie od nienawiści obroń
    I od pogardy mnie zachowaj

    Co postanowisz, niech się ziści
    Niechaj się wola Twoja stanie
    Ale zbaw mnie od nienawiści
    I ocal mnie od pogardy Panie...

    Jacek Kaczmarski
    Modlitwa o wschodzie słońca

    OdpowiedzUsuń