Kilka dni temu dowiedzieliśmy się o kwocie z 1%, która zasiliła subkonto Lenki prowadzone w PTWM z przeznaczeniem na jej leczenie. Po raz kolejny pragniemy podziękować wszystkim, którym nie jest obojętny los naszego dziecka. Dzięki Waszemu wsparciu, wsparciu naszych Przyjaciół i wielu anonimowych, a jednak jakże bliskich osób, możemy Lenie zapewnić wszystko to, czego potrzebuje.
A wydatki związane z tą chorobą nie są małe. Wystarczy powiedzieć, że przez cztery lata od zdiagnozowania Leny na witaminy, antybiotyki i sprzęt do fizjoterapii wydaliśmy grubo ponad 50 tysięcy złotych. I były to wydatki na dziecko, u którego choroba, jak na razie nie pokazała swojego najgorszego oblicza. Dotychczas nie musieliśmy jej podawać drogich nierefundowanych antybiotyków, bo nie była zakażona najgroźniejszymi dla niej bakteriami. Nie musiała brać dodatkowych leków koniecznych przy chorobach towarzyszących mukowiscydozie, które pojawiają się z czasem, bo póki co, dzięki Bogu i - jak chcemy wierzyć - naszej codziennej pracy, ich nie ma. Nie musi też spożywać specjalnych odżywek, bo jest dobrze odżywiona. Fizjoterapia prowadzona przez nas na co dzień wystarcza, by Lenka mogła cieszyć się dzieciństwem. Nie musimy więc zatrudniać fizjoterapeuty, którego też NFZ nie opłaci. Wydatki, które ponieśliśmy dotychczas, to w naszej ocenie niezbędne minimum, aby dziecko z mukowiscydozą mogło normalnie funkcjonować.
Wierzcie nam drodzy Darczyńcy - bez Waszego wsparcia, dobrej woli, chęci pomocy, bez Waszego 1%, nie byłoby tak dobrze. Dlatego przyjmijcie naszą wdzięczność i - prosimy - bądźcie z nami nadal.
07 listopada 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
jestesmy z Wami sercem,duche i w modlitwie
OdpowiedzUsuńcałuski dla wszystkich
Aga M.