Tata w przeciwieństwie do Mamy lubi sobie czasem głośniej posłuchać muzyki. Mamę to zwykle mocno irytuje, szczególnie w sytuacji, gdy obok śpi mały Ignacy. Wczoraj wieczorem zdenerwowana rzuciła:
- Chyba dostaniesz ode mnie słuchawki bezprzewodowe.
Na co Lena z oburzeniem godnym obrońcy brata przyjąwszy charakterystyczną pozę koguta szykującego się do walki (szczęka wysunięta do przodu, pięści zaciśnięte) dała upust swoim emocjom:
- Nie słuchawki, tylko wciry dostaniesz. Wciry.
22 maja 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
hehe, to jest baba z charakterem
OdpowiedzUsuńAga M.
a tak w ogóle- to dlaczego Wy tak daleko mieszkacie?? Mocno tęsknimy, całuski
OdpowiedzUsuńciocia Aga
Żeby nie było, że my tak do swojego dziecka mówimy. Nie wiem skąd to przyniosło :)
OdpowiedzUsuń