blog dla leny

To nie jest blog o chorobie. To nie jest blog o zdrowiu.

To jest blog o rodzinie. To jest blog dla naszej córki.

11 grudnia 2012

Anioły w miasteczku

W weekend kolejny raz przyciągnął nas urok Lanckorony. Tym razem pojechaliśmy tam na Festiwal "Anioł w Miasteczku", o którym usłyszeliśmy po raz pierwszy w ubiegłym roku. Dzięki uprzejmości Siostry Alicji nasze dziewczyny wystąpiły zawodowo przyodziane - były najprawdziwsze anielskie skrzydła i szaty. Zresztą, gdyby ktoś pytał, anielskość Leny i Mai potwierdziły stosowne certyfikaty (numer 185 i 186).

Tego dnia na lanckoroński rynek zleciały się anioły z okolic bliższych i dalszych, niechybnie z samej góry, choć byli też goście z mrocznych dołów (- Tato, a dlaczego tej pani spod anielskiej sukni wystaje czerwony ogonek? - pytało niewinnie nasze najstarsze dziecko).

Obok obowiązkowego liczenia przybyłych (zdaje się, że padł rekord liczby aniołów na metr kwadratowy rynku), anielskiej parady oraz nadania tytułu "Anioła Lanckorony", był kiermasz świąteczny, warsztaty dla dzieci i wiele innych atrakcji trwających cały weekend.

Nawet pan baloniarz, jak już złupił swoje od rodziców małych aniołków, pozostałe balony pozwolił dzieciom wypuścić w powietrze. Jak powiedział autor bramy, przez którą musiały przejść wszystkie anioły, takie rzeczy mogą się przydarzyć tylko za siódmą górą i w Lanckoronie.

5 komentarzy:

  1. a Tato skrzydełek nie miał! Zona mu pewnie obcięła.... hihi :)
    Aga M.

    OdpowiedzUsuń
  2. a czemu (mąż zawsze mówi,że nie zaczyna się zdania od czemu) te Wasze skrzydla sa założone do góry nogami? Aga M.

    OdpowiedzUsuń
  3. a widziałaś kiedyś anioła w locie? cóż za arogancja. ech.

    OdpowiedzUsuń
  4. Witamy serdecznie,
    zapraszamy z całego anielskiego serca na tegoroczny Festiwal Anioł w Miasteczku 13-14 grudnia 2014r.
    Anioły z Lanckorony
    www.facebook.com/aniolwmiasteczku

    OdpowiedzUsuń