17 grudnia 2014
6 lat
Wczoraj Lenka skończyła 6 lat, a mnie się wydaje jakby to było wczoraj, gdy świętowaliśmy jej 5 urodziny . Przez ten rok Lenka wydoroślała, bardzo rozwinęła się plastycznie, była w świetnej formie zdrowotnej, ale też zaczęła zauważać swoją chorobę, co przejawiało się okresem bardzo trudnych pytań, buntu i bolesnych łez. Za kilka miesięcy przyjdzie jej się pożegnać z przedszkolem i rozpocząć nowy etap w życiu. Póki co dojadamy tort, który udało mi się upiec w biegu pomiędzy przygotowywaniem specjalnego prezentu dla naszej córki i cieszymy się, że kolejny rok życia Lenki był rokiem spokojnym i nie przyniósł nam nieprzyjemnych niespodzianek związanych z jej zdrowiem. Co do specjalnego prezentu to jest nim album ze zdjęciami z pierwszego roku Lenusi. Jakiś czas temu mieliśmy w domu burzę wywołaną brakiem albumów ze zdjęciami. Rzeczywiście, ostatnie drukowane zdjęcia, ładnie posegregowane i na bieżąco uzupełniane to zdjęcia Mai, jeszcze sprzed narodzin Leny. Później już tylko nieuporządkowane pliki z mnóstwem zdjęć w komputerze. Dlatego, kiedy własnie pamiętnego dnia Lena zarzuciła nam, że ona nie ma swojego albumu, obiecałam sobie, że muszę się zmobilizować i uzupełnić ten ewidentny brak. Okazja nadarzyła się dopiero teraz, ale radość, jaką sprawiliśmy Lance, a przy okazji sobie, była bezcenna.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz